Roman Kurkiewicz Roman Kurkiewicz
436
BLOG

Pani Bogno, Igorze, czy wy mnie chcecie zlustrować?

Roman Kurkiewicz Roman Kurkiewicz Polityka Obserwuj notkę 124

Dlatego dzisiaj mam dwie propozycje. Na ten sam temat. Lustracji dziennikarzy. Do lektury pierwszego zapraszam tych, którzy potrafią bez bluzgów, wycieczek ad personam, demaskacji.

Tych drugich zapraszam do lektury drugiego tekstu i tam dawaj. Zobaczymy jak sobie radzicie z samoidentyfikacją i rozumieniem prostego tekstu.

Jednym z moich pierwszych doświadczeń na blogowisku Salon 24, przed paroma miesiącami, w listopadzie, było odpowiadanie na pytanie blogowicza Bernarda, czy wystąpiłem o status pokrzywdzonego. Zacytuje samego siebie (czegoś się jednak od Rafała Ziemkiewicza nauczyłem, he, he...):

"Nie wystąpiłem. Nie występuję. Nie wystąpię. O status pokrzywdzonej/pokrzywdzonego. Dlaczego? Poświęciłem opozycji jakieś 10 lat swojego życia, ale nie czuję się pokrzywdzony. Nie jestem ciekaw, czy i kto ewentualnie na mnie donosił. Co ja robiłem - wiem. Odpowiadam za wszystkie swoje słowa i czyny. Nie uznaję zasady powszechnej podejrzliwości i oskarżenia. Nie zgadzam się z tezą: wszyscy jesteście oskarżeni, tłumaczcie się. Nie będę się tłumaczył, że nie byłem, nie jestem... Nie będę występował o status. Jeśli prawo będzie tego ode mnie wymagało - stawię opór. Mam wprawę. Jeśli się żyje tak jak się myśli, to się nie myśli tak jak się żyje - to zdanie jest mi dość bliskie."

Zgodnie z powyższą deklaracją nie złożę oświadczenia lustracyjnego.

Pojawiło się w tych dysputach pojęcie obywatelskiego nieposłuszeństwa. Nie bez powodu. Nie bez powodu w demokratycznym kraju, jakim jest dzisiejsza Polska. Podobnie jak narodziło się w głowie Thoreau - również w demokratycznym kraju. Otóż demokratyczność formy rządzenia nie wyczerpuje się na wolnych wyborach. A wolne wybory mamy dzisiaj w Polsce. Obywatelskie nieposłuszeństwo jest to skrajna, ale pokojowa, bez użycia przemocy, forma manifestacji i demonstracji własnych poglądów na obowiązujące prawo lub jego konkretny zapis. Nieusuwalnym elementem tej formy protestu, różniącej się np. od innych form społeczno-politycznego protestu takich, jak blokowanie dróg, wysypywanie ziarna z pociągów, demolowanie Warszawy, jest gotowość poniesienia konsekwencji takiego złamania prawa. Prawo, a właściwie ustawa lustracyjna w obecnym kształcie, bo niej tu mowa, nie jest dogmatem o niepokalanym poczęciu (zresztą stosunkow młodym dogmatem (1854), młodszym nawet o kilka lat od tekstu Thoreau, 1849 ). Można je zmieniać. Ustawę znowelizował prezydent, chociaż uchwalili ją wcześniej jego pobratymcy. My, którzy z woli narodu, jesteśmy dziś pozbawieni możliwości wpływania poprzez wybranych posłów na kształt, rodzaj , styl i tempo przyjmowanych ustaw - decydujemy się uciec do radykalnej, ale tylko w sferze deklaracji politycznej - reakcji obywatelskiej .

Dzisiaj dysponujemy takim tylko instrumentem. Więc z niego skorzystamy.

Państwo nie jest własnością wybieranych na cztery lata posłów jakiejkolwiek partii, czy koalicji rządzącej. Najlepszy rząd i parlament może popełniać błędy i wypuszczać ustawowe buble prawne. Niestety, nawet rządowi PiS może się to przydarzyć.

Myślę, że ten protest wymaga mniej determinacji niż kiedyś, przed 1989 czy 1980 rokiem. Ale tak jak tamte działania przyniosły zmianę, tak i teraz liczę na to, że niezgoda grupy ludzi może prowadzić do refleksji, że ustanowiono prawo złe, niepotrzebne, niemądre, drogie i niewykonalne. I niesprawiedliwe.

Nikt, no prawie nikt, mnie nigdy nie zapytał w życiu, co robiłem przed 1989 rokiem. Dlaczego mam nagle uwierzyć, że z mocy ustawy interesuje się tym teraz cała Polska?
 
Koniec tekstu pierwszego.



KTO KOGO KIEDY MOŻE POCAŁOWAĆ W DUPĘ?

Wchodzicie z LPR i Samoobroną w koalicję? Możemy się pocałować w dupę.

Zakładacie CBA za 100 milionów złotych, żeby złapać po roku jednego lekarza u niego na oddziale? Możemy się pocałować w dupę.

Powołujecie Bronka na Prezesa?  Możemy się pocałować w dupę.

Odwołujecie Bronka z Prezesa? Możemy się pocałować w dupę.

Niszczycie służbę cywilną? Możemy się pocałować w dupę.

Budujecie ekspresowo propagandowe perony kolejowe w szczerym polu? Możemy się pocałować w dupę.

Wysyłacie polskich żołnierzy do Afganistanu bez butów czapkując USA, nie pytając nikogo o zdanie? Możemy się pocałować w dupę.

Unieważniacie wybór prezydenta Warszawy pod byle pretekstem, choć sami macie na sumieniu podobnych zaniedbań dziesiątki? Możemy się pocałować w dupę.

Ośmieszacie Polskę minister Fotygą? Możemy się pocałować w dupę.

Obrażacie się za kartofla i nie jedziecie na spotkanie Trójkąta Wiemarskiego? Możemy się pocałować w dupę.

Wymieniacie ministrów na służalców? Możemy się pocałować w dupę.

Nazywacie nas hołotą, wykształciuchami, myśl zamieniacie w skróty myślowe, martwicie się o samopoczucie Irasiada? Możemy się pocałować w dupę.

Darujecie matury, wprowadzicie mundurki, Jezusa zrobicie królem Polski? Możemy się pocałować w dupę.

Pozwalacie Wassermanowi ścigać  staruszki za list do TVP? Możemy się pocałować w dupę.

Jesteście dumni z logoreicznego pogromcy wszelkiego zła, ministra Ziobro, łamiącego konstytucyjne fundamenty prawa, kiedy feruje wyroki zanim prokurator zdąży sięgnąć po długopis (krótkoPiS?), mającego w d... domniemanie niewinności? Możemy się pocałować w dupę.

Ujawniacie nazwiska polskich dyplomatów informując, że są oficerami polskiego wywiadu? Możemy się pocałować w dupę.

Uchwalacie ustawę lustracyjną, nie wiedząc czy dotknie 300 czy 700 tysięcy ludzi? Historyków przekuwacie na funkcjonariuszy Sądu Ostatecznego, dając robotę na 20 lat? Możemy się pocałować w dupę.

ALE KIEDY TERAZ CHCECIE, ŻEBYM JA W TYM WZI
ĄŁ UDZIAŁ, LUSTRUJĄC SIĘ, TO WY SIĘ MOŻECIE POCAŁOWAĆ W DUPĘ.

 

 

 

 



Lubię siedem stron świata, jestem zwolennkiem lewicowego odchylenia od słusznego, władczego pionu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka